Teatr Telewizji TVP

Podróż do Wenecji

Sztuka norweskiej pisarki Bjorg Vik w reżyserii Janusza Majewskiego. Spektakl z 1996 roku.

Ceniona w ojczystej Norwegii pisarka Bjorg Vik (ur.1935), z wykształcenia dziennikarka, jest autorką licznych zbiorów nowel (debiut 1963), powieści oraz kilku sztuk teatralnych i słuchowisk radiowych. Chociaż zajmuje się głównie prozą, jej sztuki są znane i grane z dużym powodzeniem. „Podróż do Wenecji” (Reisen til Venezia) otrzymała w 1992 r. Nagrodę im. Ibsena. Sztuka została przez autorkę określona jako „komedia melancholijna”.

Jej bohaterami są mocno już leciwi małżonkowie, Edith i Oskar Tellmannowie. On niedowidzi, ona niedosłyszy, oboje są dość zniedołężniali i nie mają już siły, by wybrać się gdziekolwiek. Znaleźli jednak sposób na przezwyciężenie słabości i starości – podróżują w wyobraźni. W tej walce o zachowanie sensu życia do końca Oskar i Edith są tak heroiczni, szczerzy i wzruszający, że zjednują sobie sympatię przypadkowych świadków swych nierzeczywistych eskapad – i oczywiście widzów.

Oskar i Edith mieszkają w domu pełnym starych rzeczy, książek, pamiątek, muzyki i wspomnień. W starych rurach chlupie woda – dla nich to miły dźwięk, przypominający szum strumienia, bo Tellmannowie przywykli we wszystkim dostrzegać jasne strony życia, ale innym ten odgłos przeszkadza. Wezwany hydraulik Kristoffer Karlsen ze zdumieniem spogląda na gospodarzy przebranych w stroje turystyczne, podróżujących „po swojemu” ku odległym szczytom. Niebawem zjawia się nowa pomoc domowa, wprost z przyjęcia, z trudem utrzymująca równowagę. Viviann również podoba się ten „bardzo praktyczny sposób podróżowania”.

Staruszkowie wydają się uszczęśliwieni, dawniej podróże były ich ulubioną rozrywką. Widoczna w każdym geście i słowie łącząca ich bliskość jest wzruszająca. Oboje nieomylnie wiedzą, kiedy należy wesprzeć partnera, kiedy brakuje mu sił, aby żyć, by uporać się z bólem, który każdy z nich nosi w sobie. Ze strzępów wspomnień wyłania się dramat ich życia – śmierć synka. Edith od lat zadręcza się myślą, że jest „jałowym ogrodem, który nie rodzi owoców” – jej troje dzieci nie ujrzało nawet światła dnia, Aleksandrowi dane było przeżyć tylko tydzień. Dziś skończyłby 40 lat... Akurat tego dnia małżonkowie wybierają się w podróż do Wenecji. Oczami wyobraźni widzą gołębie na placu Świętego Marka, popijają wino w kawiarni na Lido. W rozmowie wtrącają włoskie słówka, na niby jedzą spaghetti. Nawet prostoduszny Kristoffer chwyta zasady gry – wystarczy puścić wodze fantazji! – i bawi się równie dobrze jak niezwykli staruszkowie, jak Viviann, która od nich uczy się szczerości i spontaniczności. I tego, że nic nie kończy się z końcem życia.

Autor:
Bjorg Vik
Przekład:
Halina Thylwe
Reżyseria:
Janusz Majewski
Zdjęcia:
Witold Adamek
Scenografia:
Alicja Podowska-Olak
Kostiumy:
Elżbiera Radke

Obsada
: Danuta Szaflarska (Edith), Igor Przegrodzki (Oskar), Elżbieta Zającówna( Viviann), Wiktor Zborowski (Kristoffer)