Teatr Telewizji TVP

JKL

Ja się nie boję braci Rojek

Ja się nie boję braci Rojek

„Ja się nie boję Braci Rojek...” – skąd te chełpliwe przechwałki? Wystarczy sięgnąć do leksykonu, aby przekonać się, że tytułowych braci nie było siedmiu, trzech, ani nawet dwóch.

Bracia Rojek występowali w jednej jedynej osobie, na dodatek nie imponującej ani posturą, ani muskulaturą, ani choćby srogą miną. Przeciwnie, odznaczali się miłą i sympatyczną powierzchownością łysiejącego inteligenta w okularach, jak na założyciela i naczelnego redaktora „Przekroju” przystało.

Ja, Feuerbach, reż. P. Fronczewski

Ja, Feuerbach, reż. P. Fronczewski

Głośna współczesna sztuka niemieckiego dramatopisarza i reżysera Tankreda Dorsta. Jej autor w przejmujący sposób przedstawia dramat wybitnego aktora starej daty, który po latach przerwy postanawia wrócić na scenę. Jest to przenikliwa opowieść o sztuce zaczynania od początku, o dylematach i rozterkach każdego powrotu, który równie dobrze może być zwycięstwem, co klęską. To również aktualny i niezwykle przenikliwy traktat o istocie teatru, gdzie nowe wciąż ściera się ze starym, i nigdy do końca nie wiadomo, które wartości są godne ocalenia, a które nadają się już do lamusa.

„Ja, Feuerbach” - niemal monodram - zawsze było popisem najwybitniejszych aktorów. W 1990 roku w Teatrze TV zagrał tę rolę Tadeusz Łomnicki, tworząc jedną ze swoich najlepszych kreacji. Dziś roli tej podejmuje się Piotr Fronczewski. Premiera Studia Teatralnego Dwójki w Międzynarodowym Dniu Teatru jest telewizyjną rejestracją spektaklu, który znakomity aktor sam wyreżyserował w Teatrze Ateneum w Warszawie.

Autor: Tankred Dorst
Przekład:
Jacek St. Buras
Reżyseria:
Piotr Fronczewski
Scenografia:
Marcin Stajewski

Obsada:
Piotr Fronczewski (Aktor Feuerbach), Grzegorz Damięcki (Asystent reżysera), Maria Ciunelis (Kobieta)

Ja, Feuerbach, reż. T. Łomnicki

Ja, Feuerbach, reż. T. Łomnicki

„Wyobrażam sobie Feuerbacha jako niepozornego mężczyznę w średnim wieku. Nie wygląda na artystę, przeciwnie: ogromnie zalękniony, dokłada wszelkich starań, żeby wyglądać jak zwyczajny obywatel, jak ktoś mający zawód, który wymaga zachowania pełnej powściągliwości i powagi. Jego sposób wyrażania się cechuje maniacka pedanteria. Mówi z lekką egzaltacją, przeciągając chwilami sylaby i podnosząc przy tym głos w taki sposób, jakby dźwięk chciał się uwolnić od słowa i sam zawładnąć głosem. (...) Daje się zauważyć, że jest wirtuozem w sztuce naśladowania: wystarczy mu nagła zmiana pozycji, jeden gest, żeby stworzyć określoną postać. Mimo wielkiego ożywienia i ujawniającej się niekiedy pełnej patosu pychy, zdradza usposobienie głęboko depresyjne: zagubiony człowiek w pustym pokoju bez okien” – tak w didaskaliach charakteryzuje bohatera swej sztuki Tankred Dorst.

Bohatera, albowiem „Ja, Feuerbach” to niemal monodram, koncert dla wytrawnego solisty, w którym pozostałe postaci stanowią jedynie tło. Wbrew budzącemu filozoficzne skojarzenia nazwisku (Ludwik Feuerbach był znanym myślicielem – materialistą, jednym z intelektualnych „ojców” Marksa i Engelsa) tytułowa postać dramatu to aktor.

W spektaklu Łomnickiego dziarskim krokiem przemierza ulice wielkiego miasta, by wreszcie przekroczyć próg teatru. W jednej sekundzie milknie uliczny rumor, pojawia się cisza. Teatr jest pusty i ciemny. Aktor wchodzi na scenę. Na widowni znajduje się tylko jeden człowiek. Młody i bezczelny asystent sławnego reżysera. Feuerbach wdaje się z nim w rozmowę. W jej toku wyjaśnia się, że przyszedł tutaj na przesłuchanie, zaproszony przez reżysera, kompletującego wykonawców do kolejnego przedstawienia. Niestety, słynny artysta się spóźnia. W związku z tym dialog Feuerbacha z aroganckim młodzieńcem przeciąga się i przeistacza w monolog, będący poruszającą spowiedzią starego, doświadczonego przez los aktora.

Rola Feuerbacha była ostatnią wybitną kreacją Tadeusza Łomnickiego, zarejestrowaną dla Teatru Telewizji. Wcześniej wielki aktor oczarował nią publiczność stołecznego Dramatycznego. Dzięki Jerzemu Gruzie, znającemu jak mało kto meandry realizacji telewizyjnej, popis Łomnickiego na małym ekranie robi jeszcze większe wrażenie.

„Widziałem go już wcześniej w wielkim dramatycznym monologu starego aktora, Feuerbacha, na scenie Teatru Dramatycznego. W telewizji kreacja Łomnickiego, dla określenia której wprost brakuje wyrażających zachwyt i podziw przymiotników, zyskała jeszcze na wyrazistości. Mały ekran pozwolił lepiej wsłuchać się w głos aktora, którym włada on z najwyższą maestrią, przyjrzeć twarzy pokazywanej w wielkich zbliżeniach. Starej, zużytej twarzy aktora, przywykłej do wielokrotnie kładzionych i zmywanych szminek, kremów, twarzy gotowej na przyjęcie dowolnego wyrazu” –  pisał recenzent „Życia Warszawy” i po chwili dodawał: „Cała metafizyka sztuki okazała się niczym wobec kilku gestów Łomnickiego i jego głosu naśladującego ptaki. Ta wielka scena, w której (...) rozmawia z wyimaginowanymi ptakami, to jedyna prawda teatru”.

Chciałoby się dodać, że takich magicznych momentów jest w tym przedstawieniu więcej. Wspaniały testament genialnego aktora.

Ja, Michał Montaigne

Ja, Michał Montaigne

Michał z Montaigne w wyobraźni widzów pozostanie już na zawsze związany z odtwórcą tej postaci - prorokowała recenzentka spektaklu w Teatrze Polskim, po premierze sztuki Józefa Hena w maju 1984. Po dziesięciu latach Gustaw Holoubek jeszcze raz zmierzył się z tą rolą, w inscenizacji telewizyjnej.

„Ja, Michał z Montaigne" to autoadaptacja obszernej monografii poświęconej autorowi „Prób". Zarówno dzieło XVI-wiecznego pisarza i myśliciela, jak też książka Hena, obficie przywołująca cytaty z Montaigne'a, to lektura frapująca, chociaż nie dla wszystkich. „Dopiero po czterdziestce, jeśli ktoś weźmie książkę Montaigne'a i położy na nocnym stoliku, z pewnością czyta ją dla przyjemności"  – mówił pisarz w wywiadzie.

W sztuce stary Montaigne bawi się w teatr domowy. Przygotowuje przedstawienie o samym sobie i gra w nim siebie.Przypomina własną przeszłość, a zarazem najbardziej dramatyczne epizody z historii Francji – noc św. Bartłomieja, walki hugonotów i katolików, upadek Walezjuszy, zwycięstwo Henryka Burbona. Nie waha się też odsłonić sfery bardzo intymnej prywatności. Jego partnerką w osobliwym spektaklu jest Margaryta (Joanna Trzepiecińska), dziewczyna, którą pokochał u schyłku życia.

Jacuś

Jacuś

Komedia z morałem, której akcja toczy się na przełomie XIX i XX w. Edward Lubowski (1837-1923) należał do najbardziej cenionych komediopisarzy epoki pozytywizmu.

Bohater sztuki, Jacuś, przyjeżdża do miasta z dalekiej wsi, by nabrać ogłady i poznać miejski „raj”. Jacusiowi umiera stryj i jego opiekunem zostaje radca. Jacuś dla znajomych radcy jest parweniuszem. Jego wygląd i słaba francuszczyzna powodują, że jest traktowany z góry, wyśmiewany. A przebywa w towarzystwie baronowej, jej córki Marty, hrabiego Dundasa i innych osób z tzw. wyższych sfer.

Wszystko się zmienia, gdy radca ujawnia, że po zmarłym stryju Jacuś dziedziczy ogromny majątek: ziemię, kamienicę, sklepy. Baronowa gotowa jest wydać córkę Martę za pogardzanego dotąd Jacusia. Znajomi zaczynają mu schlebiać, chcą pożyczek dla siebie, mąż nawet chce żonę pchnąć w ramiona bogatego Jacusia. On traci trochę pieniędzy, ale nie traci zdrowego rozsądku. Uczy się śpiewu, czyta książki, ubiera się pięknie. Zmienia się, ale tylko zewnętrznie. Pieniądze go nie zmieniają. Mimo swatania go z Martą, myśli o małżeństwie z Wandą, która pochodzi z jego stron. Znają się od dziecka i kochają naprawdę.

Jacuś ujawnia przyszłemu teściowi swój plan, uknuty wspólnie z pomagającym mu Kamilem: rzekomo stryj miał przegrać proces w sądzie, a Jacuś stracić sukcesję. Baronowa i Marta nie chcą już takiego konkurenta. Jacuś okazuje się rozsądniejszy od wszystkich. Poznawszy wyrachowanie towarzystwa z tzw. wielkiego świata, wraca do siebie, by być z ukochaną Wandą i razem z nią pracować na wsi.

Jak błyskawica, cz. 1

Jak błyskawica, cz. 1

Sztuki Francisa Durbridge'a, angielskiego autora kryminałów i scenarzysty specjalizującego się w widowiskach sensacyjnych, były już wielokrotnie prezentowane w Teatrze TV (m.in. „W biały dzień", „Melissa", „Szal", „Harry Brent", „Desperaci"). „Jak błyskawica" to przedstawienie pełne niespodzianek, do końca trzymające widza w napięciu.

Rzecz dzieje się w Anglii. Zamożne małżeństwo Diana i Geoffrey Stewartowie wybierają się urlop do południowej Francji. Geoffrey pakuje walizki, załatwia najpilniejsze sprawy. Na kilka godzin przed planowaną podróżą ma jeszcze spotkanie z klientem zainteresowanym kupnem jednej z jego posiadłości. Kiedy Geoffrey pojawia się o umówionej godzinie w zrujnowanym pałacu, ktoś do niego strzela.

Jak błyskawica, cz. 2

Jak błyskawica, cz. 2

Inspektor Clayton orientuje się, że mężczyzna postrzelony w kamieniołomach nie był Geoffreyem Stewartem. Czy jednak pani Stewart mogła pomylić się, identyfikując zwłoki? Dianę odwiedza jej przyjaciółka, Thelma. Twierdzi, że Geoffrey przed chwilą do niej telefonował. Niezwykła wiadomość wywołuje konsternację. Cała sprawa budzi coraz więcej wątpliwości.

Jak błyskawica, cz. 3

Jak błyskawica, cz. 3

Trzecia i ostatnia zarazem część widowiska sensacyjnego według tekstu Francisa Dubridge'a. Diana Stewart traci panowanie nad sobą, kiedy nagle, w trakcie wizyty inspektora Claytona, odwiedza ją Thelma, którą dopiero co widziała martwą w sklepiku Kitty Tracey. Thelma stale zaprzecza jakoby zwierzyła się Dianie, że Geoffrey telefonował do niej po tajemniczym zniknięciu. Zaintrygowany wplątaniem nowej osoby, Kitty Tracey, w niezwykłe zdarzenia związane z małżeństwem Stewartów - inspektor Clayton udaje się do sklepiku, gdzie znajduje kolejną ofiarę. To oczywiście nie koniec niespodzianek ujawnionych podczas dochodzenia w sprawie zabójstwa Geoffreya Stewarta.

Jednocześnie

Jednocześnie

Na pierwszy rzut oka nasze życie jest serią następujących po sobie wydarzeń, czynności, myśli. Jednak, gdy spojrzymy na siebie uważniej, okazuje się, że – to, co w nas i to, co obok nas – dzieje się jednocześnie. W tym samym czasie myślimy o rożnych sprawach, wykonujemy kilka czynności, jesteśmy częścią wielu grup czy społeczności, a nasze ciała można podzielić na elementy, które działają synchronicznie. 


Temat jednoczesności tak mocno zafascynował bohatera monodramu Griszkowca, że postanowił na oczach widzów dokonać wiwisekcji własnego życia, rozłożyć je na czynniki pierwsze i odpowiedzieć na ważne pytania. Kim jestem? Czy mój mózg, moja ręka, moje oko to też ja? Jak mam postrzegać świat? Jak rozumieć w nim siebie? Jak czerpać z niego więcej? Spektakl jest zaproszeniem do intymnej podróży w głąb nas samych, do rozmowy o człowieku, jego cielesności, emocjonalności, wrażliwości. 

Autor: Jewgienij Griszkowiec 
Przekład: Aleksandra Lubomira Piotrowska 
Reżyseria: Artur Tyszkiewicz 
Zdjęcia: Piotr Wójtowicz 

Wykonawca: Przemysław Stippa

Jego dwie żony

Jego dwie żony

Bill Harding prowadzi spokojne, ustabilizowane życie z drugą żoną Betsy. Pewnego dnia spotyka swoją byłą żonę Angelikę i odwozi ją do domu. Później dowiaduje się, że zabito jej kochanka Jamesa i Angelika została podejrzana o morderstwo. Bill był z nią w czasie, gdy popełniono zbrodnię. Są świadkowie, ale milczą ze względu na Betsy i jej siostrę Daphne. Bill, wplątany w sieć kłamstw i skomplikowane sytuacje, zostaje zmuszony do wykrycia zabójcy na własną rękę. 


Autor: Patrick Quentin 
Przekład: Izabella Kulczycka-Dąmbska 
Reżyseria: Stanisław Zaczyk 
Realizacja tv: Mieczysław Małysz 
Scenariusz: Maria Jurkowska, Marek Besser 
Scenografia: Józef Napiórkowski 

Obsada: Jerzy Kamas (Bill Harding), Jadwiga Polanowska (Betsy), Pola Raksa (Angelika), Stanisław Mikulski (Porucznik Trant), Henryk Bąk (Nelson Callingham), Monika Sołubianka (Daphne Callingham), Alicja Bobrowska (Sandra Flower), Wojciech Duryasz (Paul Flower), Barbara Bargiełowska (Helen Reed), Barbara Klimkiewicz (Ellen), Krzysztof Kalczyński (James Lumb), Helena Bortnowska (Pani Schwartz) oraz Elżbieta Burakowska, Jerzy Felczyński, Jan Gorzkowski, Piotr Skarga

ABC

Azyl dla bandyty

Azyl dla bandyty

Sensacyjny dramat autorstwa Feliksa Falka, ukrywającego się pod pseudonimem Edward Neyman. Spektakl z 1978 roku wyreżyserował Bogdan Augustyniak.

Anhelli

Anhelli

Autorskie widowisko telewizyjne Grzegorza Królikiewicza (scenariusz, reżyseria, scenografia) na kanwie poematu Juliusza Słowackiego, oprawione specjalną muzyką, częściowo filmowane w plenerach, w wykonaniu zespołu aktorskiego Teatru Polskiego w Bielsku Białej. Właśnie na tej scenie wiosną 1999 r. znany reżyser po raz pierwszy pokazał swoją adaptację symbolicznego, zdawałoby się, zupełnie niescenicznego dzieła.

Apollo z Bellac, reż. A. Wieczur

Apollo z Bellac, reż. A. Wieczur

Jednoaktowa, komediowa sztuka Jeana Giraudoux należy do klasyki światowej literatury. Spektakl „na żywo” w reżyserii Anny Wieczur.

POKAŻ WIĘCEJ

DEF

Dziady. Śladami Adama Mickiewicza

Dziady. Śladami Adama Mickiewicza

Wyjątkowy spektakl oparty na fragmentach wszystkich części „Dziadów” Adama Mickiewicza.

Dziewczęta z Nowolipek. Amelka

Dziewczęta z Nowolipek. Amelka

Czteroczęściowy spektakl na podstawie powieści Poli Gojawiczyńskiej przedstawia losy czterech dziewcząt, mieszkanek biednej warszawskiej dzielnicy Nowolipki. Utrzymany jest w formie opowieści tytułowej bohaterki o swoim życiu. Cykl w reżyserii Stanisława Wohla miał premierę w 1970 roku.

Dziewczęta z Nowolipek. Bronka

Dziewczęta z Nowolipek. Bronka

Czteroczęściowy spektakl na podstawie powieści Poli Gojawiczyńskiej przedstawia losy czterech dziewcząt, mieszkanek biednej warszawskiej dzielnicy Nowolipki. Utrzymany jest w formie opowieści tytułowej bohaterki o swoim życiu. Cykl w reżyserii Stanisława Wohla miał premierę w 1970 roku. Emisja 17 sierpnia, godz. 20.00 w TVP Kultura.

POKAŻ WIĘCEJ

GHI

Hotel Korfanty

Hotel Korfanty

Spektakl „Hotel Korfanty” w reżyserii Roberta Talarczyka powstaje z okazji ustanowionego przez Sejm RP roku Wojciecha Korfantego, w 150. rocznicę urodzin bohatera walki o przyłączenie Śląska do Polski. Ta wyjątkowa realizacja z wnętrz Pałacu Kawalera w Świerklańcu utrzymana będzie w dużej mierze w oryginalnej czarno-białej estetyce.

Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim, reż. J. Gajewski

Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim, reż. J. Gajewski

Misterium Mikołaja z Wielkowiecka w reżyserii Jarosława Gajewskiego i reżyserii telewizyjnej Redbada Klynstry-Komarnickiego.

Hanoch odchodzi bez słowa

Hanoch odchodzi bez słowa

Sztuka Antoniego Wincha w reżyserii Dariusza Błaszczyka. Spektakl zrealizowany w ramach projektu TEATROTEKA przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

POKAŻ WIĘCEJ

JKL

Kasie

Kasie

Spektakl został zrealizowany przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w ramach projektu TEATROTEKA.

Kobieta w lustrze

Kobieta w lustrze

Spektakl został zrealizowany przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w ramach projektu TEATROTEKA.

Jacuś

Jacuś

Komedia Edwarda Lubowskiego w reżyserii Janusza Bukowskiego. Spektakl z 1989 roku.

POKAŻ WIĘCEJ

MNO

Nie ma

Nie ma

Spektakl zrealizowano w ramach cyklu Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych „Teatroteka”.

Miss HIV

Miss HIV

Spektakl został zrealizowany przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w ramach projektu TEATROTEKA.

Odkrycie Europy

Odkrycie Europy

Sztuka Beniamina Marii Bukowskiego w reżyserii Jagody Madej. Spektakl zrealizowany w ramach projektu TEATROTEKA Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Emisja 10 października, godz. 20.00 – PREMIERA w TVP Kultura.

POKAŻ WIĘCEJ

PRS

Przyjechała Żydówka

Przyjechała Żydówka

Znakomity monodram Ryszardy Hanin według tekstu Anny Strońskiej.

Podstolina

Podstolina

„Podstolina” to spektakl Mariusza Malca oparty na motywach „Zemsty” Aleksandra Fredry , w którym na plan pierwszy wysuwa się postać atrakcyjnej wdowy Podstoliny. Intryga została przeniesiona do czasów współczesnych.

Pradziady

Pradziady

Wojciech Kuczok w swoim dramacie nawiązuje do „Dziadów” Mickiewicza i „Wesela” Wyspiańskiego. Czyni to w sposób prześmiewczy i ironiczny, nadając sztuce formę komediowo-groteskową.

POKAŻ WIĘCEJ

TUW

Tajny klient

Tajny klient

Sztuka Igora Gorzkowskiego w reżyserii Wojciecha Pitali. Spektakl zrealizowany w ramach projektu Teatroteka Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

Wieczernik, reż. A. Wajda

Wieczernik, reż. A. Wajda

Dramat Ernesta Brylla w reżyserii Andrzeja Wajdy. Nagranie zostało dokonane w Parafii Miłosierdzia Bożego w Warszawie podczas ostatniego z czternastu przedstawień „Wieczernika” w dniu 28 kwietnia 1985 r. Telewizyjna premiera odbyła się w kwietniu 1990 roku.

Wiera Gran

Wiera Gran

Sztuka Anny Burzyńskiej w reżyserii Barbary Sass-Zdort.

POKAŻ WIĘCEJ

XYZ

Zabawy w dom

Zabawy w dom

Spektakl zrealizowano w ramach cyklu Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych „Teatroteka”.

Znowu „Łut szczęścia”

Znowu „Łut szczęścia”

Lech Pijanowski, ukrywający się pod pseudonimem Janusz Jaxa, po sukcesie realizacji telewizyjnej komedii sensacyjnej „Łut szczęścia” w 1960 roku napisał kolejny utwór kryminalny – kontynuację niezwykłych losów prywatnego detektywa Franka Ventury. Premiera „Znowu «Łut szczęścia»” odbyła się 26 kwietnia 1962 roku w reżyserii Janusza Morgensterna. Współczesna inscenizacja sztuki stanowi powrót (po 60 latach) do tytułu. Remake kryminału Janusza Jaxy uświetni obchody 70-lecia Teatru Telewizji, będąc zarazem przypomnieniem tekstu jednego z najważniejszych dla tej sceny autorów sztuk kryminalnych.

Zgaga

Zgaga

Akcja „Zgagi” rozgrywa się w małym miasteczku. Oś fabularną sztuki stanowi odbywająca się w czasie teraźniejszym, interwencyjna rozmowa Kuratorki z Heleną i Tadeuszem, rodzicami niedostosowanej społecznie, udającej psa, niespełna 16-letniej Zuzanny.

POKAŻ WIĘCEJ

123

14 maja o północy

14 maja o północy

Spektakl Teatru Sensacji Kobra z 1973 roku. Scenariusz napisał Andrzej Wydrzyński, a wyreżyserował Stanisław Zaczyk.

10 pięter

10 pięter

Sztuka Cezarego Harasimowicza w reżyserii Witolda Adamka. Spektakl z 2000 roku.

19. południk

19. południk

Autorski spektakl Juliusza Machulskiego z 2003 roku.

POKAŻ WIĘCEJ